Góry Bardzkie przez Wyskoką Drogę

Ulubiony szlak przez Góry Bardzkie. Piękny widokowo z rozległymi widokami. Podjazd Wysoką Drogą, powrót przez Kłodzką Górę na Kukułkę. Całość poprowadzona żółtym szlakiem rowerowym.
Lubię tu pojeździć wczesną wiosną kiedy nie ma jeszcze liści w bukowych lasach.






Pokaż trasę GPS

Pod wiatr i między kroplami deszczu

Po takim pięknym tygodniu zrobiło się takie coś do niczego niepodobne. To  pewnie w nagrodę za cały tydzień ciężkiej pracy :)
Ale żeby nie było tak niżowo, to wspomnę, że teraz hamulce po wymianie działają cacy.

Krótko + serwis

Krótka wieczorna przejażdżka na emerytowanym biku, a później przymusowy serwis hamulców w krossie.
Jesienią wymieniłem klocki, ale od początku wydawały one dziwne odgłosy, szczególnie przy intensywnym hamowaniu na zjazdach.
W sobotę sprawdziłem i co się okazało...
w klocki hamulcowe znanej firmy Siemano wtopione są duże kawałki metalu !
I one trąc o obręcz wydawały przy hamowaniu odgłosy, przy których oglądały się za mną wycieczki szkolne a psy przestawały szczekać :)
Takie cuda były wtopione w 3 z 4 klocków.

Po polach i lasach

Rowerem po polach i lasach, czyli jak w tytule :)

TakieTam

Huta Stanisławem w lutym

Miałem zrobić krótką pętlę przez Starkówek i do domu. Ale pojechałem jeszcze do Pokrzywna, później jeszcze trochę do góry Stanisławem i wylądowałem na Hucie. Podjazd Stanisławem w drugiej części to masakra. Mega błoto po ścince, wyżej super gładki lód i rozlewiska. Ale było super.
Z łąk Huty jak zwykle piękne widoki, dzisiaj lekko przymglone.


Na podjeździe też było niczego sobie


Jak drwale wpadną w wir pracy to takie są efekty,
a za zakrętem było tego drugie tyle :D

Niewinny początek lodowego podjazdu


Fajna miejscówka przy poległej ambonie

Na szczęście zjazd z Huty na Młoty całkowicie wolny od lodu. Gdyby przyszło zjeżdżać po takim lodzie jak był na podjeździe to kilka gleb pewnych.

Złota sobota

Miło zobaczyć ZŁOTE sukcesy POLSKICH sportowców do tego w takich pięknych konkurencjach. Gratulacje. Myślę, że to jeszcze nie ostatnie ich słowo w Soczi.
Fajny kawał zasłyszałem:
- Po ile bilet do Soczi?
- Po 4 złote,... ale może zdrożeć!

Poniżej widoczek z góry zwanej Czerwoniakiem. Na pierwszym planie Krowiarki, dalej za nimi Masyw Śnieżnika z widoczną Czarną Górą.

Wapniarka i Dębowa Góra w błocie i pięknej pogodzie

Pogoda piękna na rower. Na leśnych drogach błotniste masełko jak to przy roztopach. Chociaż w tym roku, to ciężko mówić o roztopach :)
Na początek dziura zwana kamieniołomem.
Ostatnie dwa razy kiedy tu byłem wjazdu do kamieniołomu strzegła przenośna pasieka. Skutecznie odwiodła mnie od wjazdu. Ale w lutym pszczoły jeszcze smacznie śpią.


Trochę mieszania i mielenia błotka z resztkami śniegu i już widoczki z wieży widokowej.


Widok na południe

A opony coraz szersze :D

Piękny bukowy las w drodze na Dębową Górę (czy tu nie powinny rosnąć dęby?)

Zmrożone łąki i pola

Rekonesans w polach.

Powrót na grube opony

Po sezonie 2013 spędzonym na slikach (nawet na leśnych, górskich ostępach) powrót na opony terenowe. Super śmigało się po leśnych drogach.